Kącik poezji, cytatów, sentencji.... - Norwegia - s231

Kocham Cię jak poranna rosa kocha kwiaty, kocham Cię jak ptaki kochają słońce, kocham jak fale kochają podmuch wiatru, kocham Cię jak matka kocha swoje dziecko, kocham jak pamięć kocha twarze, kocham Cię jak stęskniony przypływ kocha pełnię księżyca, jak aniołowie kochają ludzi czystego serca. Kocham Cię duszą i ciałem, przyzwoicie i nieprzyzwoicie, tak jak tylko kochać
można. Potrzebuję Twej miłości, twa miłość jest słońcem, które ogrzewa we mnie życie. Przy Tobie kolory nabierają nowej barwy, piękno nabiera uroku, a każda nawet najmniejsza radość cieszy bardziej, KOCHAM CIĘ ponad życie, pamiętaj o tym kiedy zasypiasz.
Duszek

...dupek?

Dlaczego płaczesz?
młody chłopiec zapytał swą mamę.
Ponieważ jestem kobietą, odpowiedziała mu.
Nie rozumiem, odpowiedział.
Ona go przytuliła i rzekła:
- i nigdy się nie dowiesz, ale nie martw się to normalne.

Później chłopiec spytał swojego Ojca, Dlaczego Mama płacze bez powodu? Wszystkie kobiety płaczą bez powodu. - było to wszystko co mógł mu odpowiedzieć.

Mały chłopiec urósł i stał się mężczyzną i wciąż nie wiedzą dlaczego kobiety płaczą.
Nareszcie uklęknął złożył ręce i zapytał:
Boże... Dlaczego kobiety płaczą (tak łatwo)?
A Bóg mu odpowiedział...

- Kiedy tworzyłem kobietę postanowiłem ją uczynić wyjątkową.
Stworzyłem jej ramiona na tyle silne by mogła dźwigać ciężar całego świata!
Dałem jej nadzwyczajną siłę, pozwalającą jej rodzić dzieci jak również znosić odrzucenie, spowodowane czasem przez jej własne dzieci!

Dałem jej stanowczość, która pozwala jej na opiekę nad rodziną i przyjaciółmi.
Niestraszna jej choroba!
Stworzyłem ją wrażliwą, aby kochała wszystkie dzieci, nawet wtedy, gdy jej własne ją bardzo skrzywdzą!

Dałem jej siłę, aby opiekowała się swoim mężem mimo jego wad, Zrobiłem ją z żebra swego męża, tak, aby chroniła jego serce! Dałem jej mądrość, aby wiedziała, że dobry mąż nigdy nie skrzywdzi swej żony. Czasem jednak testuje jej siłę i wytrwałość żony w wierze w niego.

Synu, na sam koniec?
Dałem jej również łzę do wypłakania. Jest to jej jedyna słabość!
Jeśli kiedyś zobaczysz, że płacze, powiedz jej jak bardzo ją kochasz i jak wiele robi dla innych.
I jeśli nawet wciąż płacze, sprawiłeś, że poczuła się o wiele lepiej.
Ona jest wyjątkowa!!!

Ewa Malarska "czuły brzydal, intelekt i gwóźdź"



hmm... jak to jest ze mną
nie wiem...
to znaczy wiem
tylko nie wiem, dlaczego
tak jest...

kobiety pociągają pięknisie
a mnie czuli brzydale
z potężnym
intelektem...

chociaż, bez przesady...

na przykład Woody Allen
intelekt potężny
a nie pociąga
wcale

a już taki David Caruso
(nie mylić z Enrico)
porucznik z potężnym
intelektem
śledczym
budzi dreszcze...

chociaż... przy nim usypiam
znaczy, przy serialu
nie przy
poruczniku

wracając do meritum...

o czym to ja mówiłam...

aha, że

tak na co dzień, w realu
chciałoby się mieć
czułego brzydala
z potężnym
intelektem...

ech...

zatem czuły brzydalu, przybywaj
ty i twój
potężny untelekt...

czekam
jesienna dziewczyna

kurcze... a jak w progu
stanie
intelektualista
miękkociały...

to jak sobie z tym gwoździem
poradzę...

"Brzydal"
Małe nóżki, duża głowa…
Brzydal się za szafą chowa…
Chytre oczy ostre zęby…
Widły mu wystają z gęby…
Bystro patrzy, wściekle looka…
Coś pod nosem sobie duka…

Jego słowa złowrogie, ciche i wredne słyszę
Drżę cały ze strachu, już nie mogę, ciężko dyszę.

Wybiła godzina, nadszedł ciemny zmrok
Serce szybciej biło, przyśpieszył swój koślawy krok
Wtem oczy wytrzeszczył i jęzor ohydny wystawił
W ciemnościach demoniczny wykład słuchaczom swym prawił
Słuchały go cienie, demoniczne tłumy
zmory i diabły, sprawcy czarnej dżumy.

Choć nikogo nie było, pełna pustka w około
Brzydal się nie poddawał, machał rękoma wesoło.

I nagle ogromny bezwład jego ciało ogarnie
I tak właśnie w ciemnościach koszmar przepadł marnie.

Wtem budzik zadzwonił, wystraszony wstałem
To był tylko koszmar, a ja tak bardzo się bałem.

(Brzydal-zły sen nigdy więcej nie powróci
choć ciągle słyszę, jak złowrogie słowa pod nosem swym nuci).

FENOMEN


JAK MUŚNIĘCIE SKRZYDEŁ MOTYLA,
JAK KROPLA ROSY NA LIŚCIU RANKIEM,
CHOĆ TO DOPRAWDY BYŁA CHWILA,
NA ZAWSZE BĘDZIESZ MYM WYBRANKIEM.

OTARŁEŚ SIĘ O MOJE ŻYCIE,
W SKALI WIECZNOŚCI, TO BYŁ MOMENT,
LECZ BYŁO TAK NIESAMOWICIE,
NIBY SEKUNDA, A FENOMEN

...heksa

ninfomanka...

TYLKO TY I NIKT INNY


PAMIĘTAM ZAPACH TWEJ SKÓRY MIŁY, GDY CAŁOWAŁAM TWOJE RAMIONA,
LUBIŁAM PIEŚCIĆ JE I CAŁOWAĆ I CAŁĄ SOBĄ ZAPACH CHŁONĄĆ.
SYPIAŁAM Z TOBĄ, A TY ZE MNĄ, JAK DWA KAWAŁKI OD CAŁOŚCI,
NIGDY NIE DAŁAM I NIE DOSTAŁAM TAKIEJ JAK TA, WIELKIEJ MIŁOŚCI.

POSMAKOWAŁAM NEKTARU BOGÓW, JAK MA MI TERAZ SMAKOWAĆ WODA?
STRACIŁAM WSZYSTKO O CZYM MARZYŁAM I CO MAM TERAZ POWIEDZIEĆ - SZKODA?
DAŁEŚ MI SERCE, ROZKOSZ I MIŁOŚĆ, DAŁEŚ MI WSZYSTKO, CAŁEGO SIEBIE,
POTEM ODSZEDŁEŚ, ZOSTAŁA PUSTKA, JAK TERAZ ŻYĆ MAM I PO CO... NIE WIEM.

dzięki ...brzydal....
w twoich ustach, to komplement
może, to będzie bardziej w twoich klimatach...


STOŁÓWKA

ZACHODZI SŁOŃCE NAD RZEŹNIĄ KRWAWĄ...
LAS TONIE W MROKU, PTAK W KRZAKACH KWILI,
KOTY SKRADAJĄ SIĘ PRZY ŚMIETNIKU,
ŻEBY SKORZYSTAĆ Z DOBRODZIEJSTW CHWILI.

WOŁOWE WYMIĘ, ŚWIŃSKIE JELITA,
OGON CIELAKA, MÓZG ALBO NERKA,
KAŻDY DO SIEBIE CIĄGNIE, CO MOŻE,
ZE STRACHEM W OCZACH W LAS KAŻDY ZERKA.

GDZIEŚ WYJĄ WILKI W GĄSZCZU UKRYTE,
KOTY W POPŁOCHU CZMYCHNĘŁY Z GRACJĄ,
LIS SIĘ PRZEMYKA, ZWABIONY Z LASU,
ŻEBY DZIEŃ SKOŃCZYĆ SUTĄ KOLACJĄ.

SMRÓD KRWAWE PLAMY, MUCHY ROBACZE,
BIAŁE ROBAKI, SZCZURY, PADLINA.
PIES NA ŁAŃCUCHU Z OBTARTĄ SZYJĄ.
SWOJSKIE KLIMATY W BIEDNIEJSZYCH GMINACH.